Turzyca, czytelniczka mojego bloga, komentując niedawny wpis na temat filmów antydyskrimacyjnych spytała czy nie możnaby przetłumaczyć dialogów. Można, oto one, pod filmami.
W porządku, chyba skończyliśmy.
Czy chciałby Pan coś dodać?
Może, że chętnie bym pracował w tym zespole, jeśli państwo też tak uważacie.
Dziękujemy, powiadomimy Pana o naszej decyzji.
Do widzenia.
Do widzenia.
No, ten nie był taki zły.
Tak, chyba dotąd najlepszy.
Ma dobre papiery, entuzjastyczny, tyle tylko, że …
Troszkę tu nie pasuje.
Co powiedzą na niego inni?
Oj, to tak niemiło.
Będzie nam tu tak w te i we wte łaził?
Moim zdaniem nie bierzmy go.
Też tak uważam.
W takim razie to byłoby na tyle.
Tysiące osób z upośledzeniem żyjących na Węgrzech przeżywa to samo. Prawdziwym upośledzeniem jest to, że nie dajemy sobie nawzajem szansy.
a wobec niego to jesteś słodka jak miód
tak, Tamás, oczywiście Tamás
też tak sądzę, Tamás …
I ty to mówisz?
poprzednim razem pocałowaś Dóri w usta!
To był przypadek!
Pewnie, przypadek.
Tamás przynajmniej mnie docenia.
Kiedy ostatni raz pochwaliłeś co ugotowałam?
Faktycznie, co też tak śmierdzi?
Curry.
Dzięki, odpuszczę sobie.
Nie zasługujesz na to, co dla ciebie robię!
Wiesz, że się odchudzam.
Swoją drogą, tobie też nie zaskodziłoby nieco schudnąć.
No dość tego!
Obraziliśmy się Miss Chrum Chrum?
Dość!!!
Miss Chrum Chrum!!!
Dość!!!
Chrum chrum!
[rzuca talerzem]
Nie trafiłam, prawda?
Powiedz, że nie trafiłam?
Nie trafiłaś.
Tak samo żyją, tak samo czują. Prawdziwym upośledzeniem jest to, że tego w nich nie dostrzegamy.
Lubię tu być.
Cały dzień chodzę tu – tam.
Jestem wciąż zalatany.
Mam tu przyjaciół.
Mnóstwo się z nimi śmiejemy.
Tu wszyscy są strasznie mili.
Na przykład ta dziewczyna, która zawsze się denerwuje, że się nie zmieści.
A przecież tu jest dość miejsca dla wszystkich.
Dobrze jest tu być.
To cudowny świat.
Cudowny świat?