Co nam dali Rzymianie? To, dzięki Życiu Briana, wiemy, pytanie co nam dali Sowieci? Odpowiedź na to intrygujące pytanie pada w najnowszym odcinku podcastu Radio Polonia Węgierska (18:10).

Co nam dali Rzymianie? Kto oglądał film pod tytułem „Żywot Briana” nakręcony przez Monty Pythona pamiętać będzie fragment gdy przywódca spiskowców zadaje to pytanie swoim zwolennikom oczekując listy doznanych krzywd. Zamiast tego zaczynają oni wyliczać zdobycze cywilizacyjne, które tym okupantom Żydzi zawdzięczają: wodociągi, urządzenia sanitarne, nawadnianie, medycynę, bezpieczeństwo, publiczne łaźnie, i tak dalej.
Pytanie z tego kultowego fragmentu filmu można zadawać w odniesieniu do wszystkich okupacji, które mogły dotknąć dany naród. W przypadku Węgrów to, nie wchodząc w różnice pomiędzy nimi, okupacje turecka, austriacka i radziecka. Tak jak wobec pierwszych dwóch łatwo wymienić parę pozytywów, jak kawa czy łaźnie w przypadku Turków oraz rozkwit gospodarczy w państwie Habsburgów to nie jest to łatwe w odniesieniu do dziedzictwa komunistycznego. Nie raz pytałem różnych znajomych co takiego zawdzięczamy temu okresowi w historii i nikt nie był w stanie niczego wymienić. Bo Węgry były podporządkowane państwu o niższym poziomie cywilizacyjnym, bo wszystko co radzieckie było gorsze, warte tylko pogardy.
Aż niedawno mnie olśniło: Sowietskoje Igristoje! Jak mogłem o nim nie pomyśleć. To marka radzieckiego szampana, jedynego bodajże, który był wówczas dostępny w całej Europie Wschodniej. Napój alkoholowy o tej nazwie do dziś można na Węgrzech kupić.
Ciekawostka: od dawna nie ma on nic wspólnego ze Związkiem Radzieckim a nawet z Rosją. Produkowany jest przez węgierską firmę Royalsekt z miejscowości Izsák leżącej na Wielkiej Nizinie Węgierskiej. Firma nabyła prawa do używania tej nazwy po upadku socjalizmu. To wino musujące jest czysto węgierskie: powstaje na Węgrzech z węgierskich winogron.
W 2014 roku Royalsekt ukarano wysoką karą finansową za marketing mylnie sugerujący, że Sowietskoje Igristoje to produkt mający związek ze Związkiem Radzieckim czy też Rosją. Firma broniła się twierdząc, że szampan powstaje przy użyciu oryginalnej rosyjskiej metody produkcji szampana, ale specjaliści twierdzą, że taka nie istnieje.
Wszystko to nie jest istotne. Ważne jest, że ponad trzydzieści lat po upadku socjalizmu i wyjściu wojsk radzieckich z terytorium Węgier i dziś można z sukcesem reklamować product jako „sowiecki”. Wiemy już co też nam dali Sowieci.

Grudzień 2022, Sowietskoje igristoje na półce sklepowej. 777 forintów to 9 złotych.