Momenty byli? Masz! Są tacy, co pamiętają jeszcze, że tak zaczynały się kiedyś omówienia filmów w niezapmnianym kabarecie 60 minut na godzinę. Jeśli chodzi o przedstawienie pt. Trudno być bogiem (Nehéz istennek lenni) Kornéla Mundruczó i Yvette Bíró to odpowiedź na to pytaniem brzmi „i to jakie!” Bo aktorki biegają na scenie całkiem nagie z wygolonymi cipkami a pokazuje się i męski organ.
Aczkolwiek żadna z recenzji spektaklu, które czytałem nie wspomina tych faktów sądzę, że przyczyniają się one do jego sporej popularności. Ale do rzeczy.
Przedstawienie powstało na podstawie powieści braci Strugackich pod tym samym tytułem. Opisuje ono sytuację, w której na obcą planetę trafia w roli zakamuflowanego obserwatora człowiek. Na planecie panują okrutne stosunki a naszemu obserwatorowi nie wolno się w nic angażować. Nie wytrzymuje on jednak tego, buntuje się przeciwko swym mocodawcowm i wszczyna walkę przeciwko tej sytuacji.
W spektaklu obcą planetą jest nasza ziemia. Obserwator trafia do ośrodka handlu kobietami, gdzie odgrywa rolę lekarza. Ośrodkiem kieruje okrutna burdelmama, zatrudnia zmuszone biedą do prostytucji dziewczyny z Zakarpacia. Pojawiają się też psychopatyczny syn polityka pragnący zdemaskować kazirodctwo ojca, syn urodzony z tego związku, cyniczny wspólnik, robiący na boku film pornograficzny dla sadystów oraz nieangażujący się kierowca TIRa.
Rzecz dzieje się w dwóch TIRach, w jednym mieszkają burdelmama i dziewczyny a w drugim odbywają się sesje, które widzowie oglądają na ekranie w transmisji wideo.
Spektakl jest koszmarem. Dziewczyny boją się a jednak poddają się losowi, który przynosi im śmierć. Umierają zresztą nie tylko one i całość kończy się szekspirowską kupą trupów.
Samo przedstawienie pokazywane jest nie w teatrze a w podmiejskiej hali fabrycznej. Złowróżebne TIRy to TIRy a nie jakieś dekoracje teatralne. Wszystko to daje efekt szorstkości i niepokojącej niemal autentyczności.
Trudno być bogiem nie powstało na Węgrzech, zawitało tutaj dopiero niedawno na zaproszenie ośrodka Trafó. Przedtem pokazywano go w Portugalli, Estonii, Belgii, Holandii, Francji i Niemczech. Mimo, że przedstawienia reklamowano jako jedyną okazję do zobaczenia przedstawienia na Węgrzech na stronie internetowej Trafó zobaczyłem, że będzie je znów można obejrzeć 18-22 września. Warto.