Parlament uchwalił, że jest System Współpracy Narodowej (węg. Nemzeti Együttműködés Rendszere – naprawdę, żadnych jaj sobie nie robię) a deklarację na ten temat państwowe urzędy mają nakazane wywiesić (znowu proszę mi wierzyć, to nie żarty, widziałem ją już w jednym miejscu na ścianie).
Tekst fascynujący, a że ani ambasada węgierska w Warszawie (czy też w Warszavie) ani tamtejszy Instytut Kultury nie zadbały, jak się zdaje, o przetłumaczenie tekstu dla czytelnika polskiego nadrabiam to ich żenujące zaniedbanie a deklarację niniejszym wywieszam na moim blogu.
Oto tekst:
“Niech będzie pokój, wolność i zgoda”
W końcu pierwszej dekady XXI wieku, po czterdziestu sześciu latach okupacji i dyktatury, po dwudziestu latach zamieszania okresu przejściowego Węgry odzyskały prawo i zdolność do samostanowienia.
Walkę o samostanowienie naród węgierski rozpoczął w 1956 roku chwalebną lecz w końcu utopioną we krwi rewolucją. Walka toczyła się dalej wraz z paktami zmiany ustroju przynosząc w rezultacie zależność zamiast wolności, zadłużenie zamiast samodzielności, ubóstwo zamiast poprawy warunków życia, zaś w miejsce nadziei, ufności w przyszłość i braterstwa głęboki kryzys duchowy, polityczny i gospodarczy. Naród węgierski znów zebrał siły wiosną 2010 roku i przeprowadził udaną rewolucję w urnach wyborczych. Parlament oświadcza, że tę wywalczoną w ramach konstytucji rewolucję uznaje i uszanuje.
Parlament oświadcza, że w czasie kwietniowych wyborów narodziła się nowa umowa społeczna, w ramach której Węgrzy zdecydowali o utworzeniu Systemu Współpracy Narodowej. Tym historycznym czynem naród węgierski zobowiązał tworzący się parlament i powstający rząd by zdecydowanie, bez kompromisów, bez wytchnienia kierowali pracą, którą Węgry zbudują System Współpracy Narodowej.
My, posłowie do Węgierskiego Parlamentu, oświadczamy, że powstały na podstawie demokratycznej woli ludu nowy system polityczny i gospodarczy osadzimy na fundamentach, które są niezbędne są do radzenia sobie i godnego życia, i które łączą wielobarwny naród węgierski. Praca, dom, rodzina, zdrowie i porządek będą filarami naszej przyszłości.
System Współpracy Narodowej jest otwarty dla każdego Węgra, jego uczestnikami są zarówno Węgrzy mieszkający w kraju jak i poza jego granicami. Możliwości dla wszystkich i oczekiwania od wszystkich, którzy na Węgrzech pracują i zajmuje się przedsiębiorczością. Żywimy silne przekonanie, że zjednoczeni przez System Współpracy Narodowej damy radę zmienić przyszłość Węgier, uczynić nasz kraj silnym i odnoszącym sukcesy. To wyzwalające ogromne siły zjednoczenie daje wielką nadzieję każdemu Węgrowi, dowolnego wieku, płci, wyznania, poglądów politycznych, gdziekolwiek by nie żył na świecie, i po długich dziesięcioleciach daje możliwość by Węgrzy w końcu zrealizowali swoje cele. Na to poświęcimy następne parę lat naszego życia.
Dr. Pál Schmitt, marszałek parlamentu az Országgyûlés elnöke
Lorántné Hegedűs, sekretarz parlamentu
Dr. Richárd Tarnai, sekretarz parlamentu
* Tę deklarację polityczną parlament przyjął na posiedzieniu 14 czerwca 2010 roku.
Mój przekład jest miejscami nienajzręczniejszy ale zapewniam, że wynika to wyłącznie z troski o jak najwierniejszy oddanie tego tekstu w języku polskim. Jest on świetny – bezdyskusyjnym jest, że powinien być dostępnym jak największej ilości czasem nieco zagubionych obywateli, stąd wywieszanie go w urzędach jest właściwe – i nie potrzebuje w zasadzie żadnej egzegezy. Tym niemniej, ryzykując powtarzanie oczywistości, pozwolę sobie zadumać się nad co celniejszejszymi sformułowaniami.
- w dwadzieścia lat „zamieszania okresu przejściowego, po których Węgry odzyskały prawo i zdolność do samostanowienia” wchodzą cztery lata rządów Fideszu
- „rewolucja w urnach wyborczych” nie różniła się od innych wyborów niczym poza rezultatem
- „rewolucja wywalczona w ramach konstytucji” nie jest, podkreślmy to jasno, nie jest sformułowaniem Jaroslava Haska
- ponieważ pojęcie Systemu Współpracy Narodowej pojawiło się dopiero po wyborach, w ramach których główną decyzją, jaką podejmowali głosujący była skala zwycięstwa Fideszu robi się jasne, że SWN to prostu absolutna większość parlamentarna tej partii
- obiecana „zmiana przyszłości” jest szczególnie ekscytująca, dotąd przyszłość najwyraźniej była nam dana w z góry określonej formie bez możliwości zmiany