Podbicie/zajęcie ojczyzny („honfoglálás”) to mit założycielski Węgier. Węgrzy do kotliny Karpackiej przybyli ponad 1100 lat temu, zajęli ją i od tej pory są u siebie. Tradycja zajmowania ojczyzny jednak nie jest martwa bo podtrzymują ją z pasją węgierskie dzieci poprzez internetową grę honfoglaló czyli właśnie zajmujący ojczyznę.
O grze dowiedziałem się od Chłopaka. Oddaje się jej większość jego kolegów i koleżanek ze szkoły. Jak się zajdzie na stronę gry chat i nicki graczy zdradzają, że dominują protonastolatki. To chyba najpopularniejsza gra internetowa (choć nie tylko – istnieje też wersja planszowa gry) wśród tutejszych dzieci.
W grze chodzi o zajęcie terytorium, Węgier (doceńmy, że są to obecne a nie wielkie Węgry) lub Europy, a potem, w szeregu potyczek, o jego utrzymanie. Wygrywa ten, kto na koniec gry będzie kontrolował więcej terytorum. Walka odbywa się przed odpowiedzi na pytania, nadsyłają je zresztą sami gracze, w trakcie gry można je oceniać.
Na te proste zasady nakładają się złożone systemy punktacji (JEP i VEP), punktów wiernościowych (HHP) i klasyfikacji a także szereg możliwości grania w honfoglaló, od wojny błyskawicznej, po długą kampanię czy pokoje walki.
Jak podaje wikipedia grę wymyślił w 1999 roku Attila Bihari. W internecie pojawiła się w 2002 roku. Kiczowaty feeling początku wieku jest w niej obecny do dzisiaj. Pstre reklamy potęgują efekt.
home page
wygląd po zalogowaniu
zajmowanie terytorium
jeden z pojedynków
takim obrazem rozkoszują się jedynie zwycięzcy – w tym wypadku ja;)
Gra podbija świat: istnieją już jej (podaję w kolejności powstawania opierając się na wikipedii) niemiecka, rumuńska, rosyjska, bułgarska, serbska, francuska, belgijska (ciekawe jaki to język), włoska i czeska wersje. Międzynarodowa nazwa gry to ConQUIZtador. Ciekawe kiedy doczekamy się też wersji polskiej.
Jeśli ktoś lubi kwizy telewizyjne i krzyżówki to zabawa jest przednia. W honfoglaló widzę jednak też wartości edukacyjne. Nie myślę tu o prymitywnym rozwijaniu erudycji ale o znakomitym ćwiczeniu językowym. Polecam ją wszystkim uczących się węgierskiego na stopniu zaawansowanym, studentom hungarystyki – spróbujcie swoich sił w zmaganiach z węgierskimi dziesięciolatkami. I napiszcie potem jak wam poszło. Powodzenia i miłej zabawy!