Zauważyłem, że dość często obserwatorzy z Polski próbują interpretować sytuację na Węgrzech poprzez analogie z Polski. Czyli tak: ci to są tutejszy PiS, ci to Platforma a ci to postkomuniści. I już wszystko rozumiemy, już wszystko jasne, już wiemy kogo lubić a kto nie ma racji.
A tymczasem mimo pewnych podobieństw sytuacja jednak nie poddaje się analogiom (kiedyś już się zająłem trochę tym tematem). Na kolejny przykład tego natknąłem się jaki czas temu a że wciąż chodzi mi po głowie, zdecydowałem się więc o tym napisać.
Prawica polska, jak wszyscy wiemy, jest bogo-ojczyźniana. Religia – katolicyzm – są jej nieodrodną cechą (pomijam tutaj egzotyczne pogańskie grupki skinheadów propagujące kult bóstw słowiańskich.)
Na Węgrzech sprawa ma się inaczej. Tutaj dalece żywsze są ruchy odwołujące się do pierwotnych religii Węgrów, szamanizmu itd. i bliższe są też mainstreamu. Népszabadság opisał historię kościoła, a może raczej świątyni, w Verőce, która ładnie ukazuje ten fenomen.
Na pierwszy rzut oka prezentuje się ona jak typowy wiejski kościół katolicki. Dopiero co ją zbudowano ale dzięki nawiązaniom do architektury ludowej gładko wpisuje się w krajobraz.

źródło: Népszabadság
Biskupi (katolicki, kalwińsnki i ewangelicki) jednak odmówili poświęcenia świątyni. Powodem jest witraż ukazujący ptaka Turula z mitologii węgierskiej umieszczony nad ołtarzem. Budynku nie powinno się nawet nazywać kościołem, stwierdzili.
źródło: Népszabadság
Tą z założenia ekumeniczną świątynię o nazwie Kárpát-Haza Templom (Świątynia Domu Karpackiego) zbudował znany ze swoich silnie prawicowych przekonań Farkas Bethlen, burmistrz Verőce. Jak przypomina Népszabadság pierwszy raz kraj usłyszał o nim w trakcie demonstracji przed parlamentem w 2006 roku, gdy zaopatrywał demonstrujących w żywność.
Burmistrz jest wyznania reformowanego i nie rozumie co biskupi mają do jego kościoła. Do jego poświęcenia udało mu się zresztą ściągnąć paru innych duchownych.
Verőce jest miejscem gdzie odbywają się muzyczne festiwale skinheadów więc Népszabadság uważa, że kościół będzie odwiedzany. Przez ludzi reprezentujących postawy pogańsko-ojczyźniane.
Jedna myśl na temat “Węgry pogańsko-ojczyźniane”