posyłam Saszy „Kobietę na froncie”

Pisałem kiedyś o gwałtach Armii Czerwonej dokonywanych na kobietach na Węgrzech w 1945 roku. Jak napomknąłem wówczas, niezwykłą książkę w relacją jednej z tych kobiet (Alaine Polcz: Asszony a fronton, po polsku Kobieta na froncie) wydało wydawnictwo Pont. Dowiedziałem się od Andrei Pető zajmującej się tym tematem, że w Rosji nikt tego tematu nie bada i że w zasadzie nie ma też dostępu do archiwów w tym kraju.

Niedawno poznałem kolegę z Memoriału i pomyślałem, że a nuż będzie mógł on pomóc znaleźć jakieć materiały na ten temat i badaczy zajmujących się nim. Powiedział, że się rozejrzy a ja ze swej strony obiecałem Saszy, bo tak się nazywa, że poślę mu książkę Polcz, która wyszła też po rosyjsku. Zamówiłem i akurat wczoraj przyszła pocztą, w przysłym tygodniu kolega ma zawieźć ją do Moskwy. Ciekaw jestem czy coś z tego wyniknie.

Reklama