Znow Amadinda, znow Akademia Muzyczna. Tym razem idziemy z chlopakiem, bo zaczyna sie seria koncertow dla dzieci tego zespolu. Calosc opracowana, teraz pokaz instrumentow muzycznych, potem ma byc wprowadzenie w rytm, potem co jeszcze a na koncu "podroz dokola swiata".
Akademia znow pelna, dzieci glownie kolo dziesieciu lat choc widze tez niemowle (przespi kolo nas spokojnie najglosniejsze walenie w bebny). Chlopak liczy utwory, troche kreci sie, a po koncercie powie, ze najbardziej podobaly mu sie … kompakty w westybulu.
Bardzo podoba mi ile tutaj tych koncertow dla dzieci. Bylismy juz kiedys na "koncercie z kakao" danym przez orkiestre festiwalowa, chyba najlepsza orkiestre tutaj, i poprowadzonym osobiscie przez Ivana Fischera, ktory ma na Wegrzech status sredniego poziomu boga. (Tytulowe kakao dostalismy wszyscy po koncercie). Dzieci maja gdzie sie osluchac z muzyka a moze nawet i gdzie ja polubic. Z mojej mlodosci nie bardzo przypominam sobie podobne inicjatywy.